A ja jeszcze dokonałam kilku modyfikacji-adatacji, czyli dołożyłam sobie pozłacane karty z kalki oraz z folii, żeby było jeszcze bardziej świątecznie!
Na początek zobaczcie okładkę i pierwsze strony wnętrza, myślę że jak będę się zbliżać do ukończenia, to jeszcze Wam mój grudniownik raz pokażę.
Jeśli chcecie mieć taką niebanalną, przedświąteczną pamiątkę - to czym prędzej zabierajcie się do roboty, bo czas leci! Pozdrawiam,
Ewelina,
Świetny bardzo lubię taki klimat :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper
OdpowiedzUsuń