Witajcie
dzisiaj chciałam Wam pokazać album ślubny w zimowej odsłonie :)
Oczywiście album na bazie niezastąpionego "bazyla".
Jeśli jest jeszcze ktoś, kto go nie miał w rękach to szybciutko musi to nadrobić!!!
To najlepsze bazy albumowe z jakimi do tej pory pracowałam. W kilku rozmiarach i z okładkami w kilku wariantach do wyboru, do tego perfekcyjnie wykonane - aż same proszą się o zdobienia.
pozdrawiam
Wow! lovely book! I put your blog on my bloglist! hope it´s ok!
OdpowiedzUsuńHugs/Ullkika