Uwielbiam takie prace.
Zwykle najwięcej czasu, kilka godzin a nawet dni, zajmuje mi obmyślanie projektu. Forma, wzory i kolory, dobór papierów, dodatków i układ pracy. Ale żeby nie było, to wszystko dzieje się w mojej głowie, w wyobraźni. A potem zaczynam kleić i praca powstaje właściwie sama, w tak zwanym międzyczasie, między mieszaniem zupy i wieszaniem prania! :P
Tym razem było tak samo. Zaproszenia 18-nastkowe dla mojego brata, są dokładne takie jak zaplanowałam, i podobają mi się na tyle, że mam ochotę zrobić całą serię kartek o tym wzorze :)
Wyjątkową zgrabność zaproszeń zapewniły bazy kartkowe 100x180 w zestawie z kopertą.
Pozdrawiam, Craft Ewelina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz